Jak założyć działalność gospodarczą?

Może już od jakiegoś czasu kiełkuje ci w głowie myśl o założeniu firmy. Jeśli nie wiesz jak się do tego zabrać od strony formalnej, żeby wszystko poszło szybko i sprawnie, tj. jakich formalności należny dopełnić, jakie urzędy odwiedzić i kiedy, zapraszam do przeczytania mojego wpisu. Tym razem nie tutaj, ale na bardzo pozytywnym blogu prowadzonym przez Justynę, Pompka pompuje. Watro u niej zostać trochę dłużej. 

Czytaj dalej »

Blogerze, daj się znaleźć reklamodawcy

whitepress, reachablogger, platformy dla blogerów


Siedź cicho w kącie, znajdą cię. Też wam tak mówiono? Nie muszę was przekonywać, że obecnie to jedna z najgorszych rad jakie można usłyszeć. Jak się ma do blogosfery? Były czasy kiedy wystarczyło ciekawie pisać, żeby ściągnąć do siebie firmy i instytucje chętne do współpracy. Dziś mają oni do wyboru, do koloru blogów, vlogów i innych form wyrażania opinii. Jak wybić się w tłumie, szczególnie na początku kariery influencera? Oprócz autopromocji na różnych portalach społecznościowych i agregatorach blogów jak zBlogowani czy Bloglovin', warto założyć sobie profile na platformach pośredniczących w kontakcie blogera z potencjalnym reklamodawcą.

Platformy dla blogerów


Chcę ci dziś przybliżyć dwie platformy ułatwiającym spotkanie blogera z reklamodawcą: WhitePress i Reach a Blogger. Możesz założyć sobie darmowy profil, aby dać się poznać firmom szukającym blogerów do napisania/ opublikowania artykułu sponsorowanego, czy przetestowania produktu i napisania recenzji.

ReachaBlogger


Dobre miejsce, żeby zacząć poszukiwanie ofert współpracy. Po bezpłatnej rejestracji, masz dostęp do katalogu ofert klientów. Od razu zauważysz, że platforma oferuje dwa rodzaje rozliczeń: pieniężne i barterowe. Zanim jednak będziesz mogła zgłosić swoją kandydaturę, uzupełnij swój profil. Opisz dokładnie swojego bloga, vloga, fan page na Facebooku, profil na Instagramie lub Tumblr, dodając statystyki potwierdzone print screenem np. z Google Analytics. Na koniec napisz, co możesz zrobić dla zleceniodawcy i określ cenę. Wkrótce twój blog, lub inny kanał, będzie widoczny w katalogu. Im lepiej się zaprezentujesz, tym większa szansa, że zostaniesz "wyłowiona" przez zleceniodawcę. Oczywiście możesz też sama zgłosić swojego bloga do współpracy, jeżeli zauważysz ciekawe ogłoszenie w katalogu ofert, a twój blog (lub inne medium) spełnia kryteria określone przez klienta.

Kiedy reklamodawca zaakceptuje twój tekst, twoje konto na platformie zostanie zasilone ustaloną wcześniej kwotą. Będziesz ją mogła wypłacić po przekroczeniu 50 zł. Jeśli nie prowadzisz firmy, możesz rozliczyć się na podstawie umowy o dzieło i rachunku. Wypłata następuje zwykle w ciągu kilku dni. Warto wiedzieć, że wynagrodzenie będzie pomniejszone o 10% prowizji.

Whitepress

Jeśli prowadzisz bloga, który ma już dość duże grono czytelników i zaczęłaś rozważać współpracę z reklamodawcami, ale nie wiesz jak do nich dotrzeć, to miejsce jest dla ciebie. Po zarejestrowaniu się na platformie masz możliwość stworzyć swój profil i portfolio, a Whitepress pokaże je osobom, które chcą na przykład opublikować swój artykuł sponsorowany albo zlecić ci napisanie artykułu eksperckiego.
Nie jesteś zobligowana do przyjmowania wszystkich zleceń. Firma prześle ci dokładny opis, żebyś mogła zdecydować czy zlecenie/ oferta ci odpowiada. Sama określasz warunki współpracy i stawki.
WhitePress rozlicza się z blogerami nie prowadzącymi działalności gospodarczej na zasadzie umowy o dzieło. Po opublikowaniu płatnego artykułu, informujesz o tym redakcję, aby mogli dokonać weryfikacji poprawności publikacji. Jeżeli wszystko się zgadza, możesz od razu wypłacić środki. Powinny trafić na twoje konto następnego dnia roboczego, po dostarczeniu faktury VAT/ rachunku.



Wymagania WhitePress


Aby dołączyć do bazy influencerów, trzeba spełniać określone warunki. Dla blogerów to 1000 UU (unikalnych użytkowników). Może masz jeszcze inne kanały komunikacji z czytelnikami jak YouTube, fan page na Facebooku, czy konto na Instagramie - twoje zasięgi na tych platformach też mają duże znaczenie dla reklamodawców (sprawdź aktualne wymagania tutaj).

Jeśli potrzebujesz zwiększyć ruchu na blogu, platforma umożliwia ci to poprzez promowanie twoich treści na zasadzie CPC, czyli opłaty za kliknięcie, ponieważ jest zintegrowana z ContentStream (duża polska sieć content marketingowa). Obecne stawki wahają się od 40 do 60 gr. Na stronie możesz też wygodnie zlecić copywriterowi napisanie wpisu na twój blog czy stronę za nieco ponad 60 zł.

Kiedy już wejdziesz na stronę WhitePress, zajrzyj do bazy wiedzy, gdzie znajdziesz cenne wskazówki dotyczące działań w internecie oraz obowiązkowo na ich specjalną stronę dla influencerów.

Czy masz już konto, na którejś z powyższych platform dla blogerów? A może chcesz polecić inną, z której jesteś zadowolona? 

Czytaj dalej »

Wywiad z blogującą mamą - z serii Kobieta taka jak Ty

blogująca mama blog parentingowy wywiad


Blogi to nie słowa wklepane w klawiaturę komputera. To ludzie i ich historie. Dziś zapraszam was do przeczytania pierwszej rozmowy z nowego cyklu na blogu Kobieta taka jak Ty z mamą-blogerką o tym jak i dlaczego postanowiła dołączyć do tej wciąż rosnącej społeczności.


Jolka: Witaj Patrycjo, dziękuję, że zgodziłaś się udzielić wywiadu dla czytelniczek bloga Jolka potrafi. Powiedz coś o sobie.


domowe pantoflePatrycja: Witam serdecznie, mam na imię Patrycja i jestem mamą 2,5-letniego Wiktora oraz żoną Pana Złota Rączka – tak w skrócie mogę opisać mojego Męża Grzegorza ;-) Obecnie przebywam na urlopie wychowawczym, ale od prawie 10 lat pracuję w administracji publicznej. Poza wykonywaniem zadań stricte związanych z macierzyństwem i domem, prowadzę blog Domowe Pantofle oraz jestem założycielką grupy na fb Beskidzcy Blogerzy, która ma za zadanie zintegrować blogerów z Podbeskidzia i wypromować ich blogi.



Jesteś blogującą mamą, opowiedz jak narodził się twój blog Domowe Pantofle?


Sama myśl o zapoczątkowaniu prowadzenia bloga kiełkowała w mojej głowie dość długo. Jednak impuls sprawił, że faktycznie tego dokonałam… dokładnie wyglądało to tak: „ślęczałam” jak zwykle wieczorem nad komputerem i po raz kolejny odpowiadałam jednej ze Znajomych na fb na szereg pytań dotyczących mojego życia macierzyńskiego i radzenia sobie w różnych sytuacjach z dzieckiem. Wtem pomyślałam, „po co mam ciągle pisać każdemu z osobna na ten czy inny problem/temat odnośnie wychowania dziecka, gdy mogę to wszystko zawrzeć w jednym miejscu w postaci np. bloga…”. Jak pomyślałam tak zrobiłam i za jakiś czas blog powstał!


O czym piszesz?


Blog opisuje moje macierzyńskie doświadczenia, a jego głównym celem jest - przekazywanie młodym mamom praktycznych porad na temat wychowania dzieci.


Skąd pomysł na nazwę? Przyznam, że dość oryginalną.


Przyznam szczerze, że z nazwą miałam mały problem… przychodziło mi do głowy wiele pomysłów. „Domowe Pantofle” uznałam za najwłaściwsze z tego względu, że odzwierciedlają w pewien sposób to, co chcę przekazać każdej mamie (i w sumie każdemu tacie ;-)) – ciepło domowego ogniska. A więc „domowe”, czyli takie, które kojarzą się i zawsze kojarzyć będą z: domem, rodziną, ostoją, bezpieczeństwem, zwyczajami rodzinnymi itp. (czyli to co cenię sobie w życiu najbardziej) oraz „pantofle”, czyli to co większość ma w swoich domach i bez czego nie wyobrażamy sobie przytulnych domów oraz zimowych wieczorów, a co jest dość indywidualne i towarzyszy nam przez większość życia. Reasumując… może to dziwnie zabrzmi, ale macierzyństwo jest jak nasze dobre, poczciwe, domowe pantofelki, które sprawiają, że czujemy się dobrze we własnym domu, że czujemy to rodzinne ciepło płynące z relacji między jej członkami.
Mówi się też, że ktoś jest „pod pantoflem”… ja też poniekąd pod nim jestem, ale w tym pozytywnym tego słowa znaczeniu. Bo mój Syn tak zdominował moje życie i „napełnił” go sobą, że rzeczywiście mogę powiedzieć, że jestem w 99% pod Jego dyktando – ale tylko z własnej, nieprzymuszonej woli :-)


Jak długo prowadzisz blog?


Blog prowadzę od marca tego roku, czyli w sumie nie tak długo. Z racji tego, że jestem samoukiem, ciągle uczę się czegoś nowego i staram się doskonalić w tym co robię.


Czy miałaś chwilę wahania przed opublikowaniem pierwszego postu?


Nie miałam chwili zawahania przed pierwszym wpisem, bo wiedziałam, że chcę założyć ten blog. Ale przyznam, że czasami zastanawiam się, czy rzeczywiście jest sens, abym dalej go prowadziła, w związku z brakiem czasu. Na prowadzenie bloga należy przeznaczyć znacznie więcej czasu, niż aktualnie ja mam do dyspozycji, aby móc w pełni go rozwinąć. Niemniej jednak po chwili zwątpienia przychodzi myśl typu: „ok, może nie jest idealnie, może jeszcze wiele muszę się nauczyć, zmienić, poukładać w głowie, ale robię to dla innych rodziców, którzy liczą, że dam im coś wartościowego, że odpowiem na kilka nurtujących ich pytań”… wtedy wszystko znów nabiera znaczenia.  Wiem, że obecnie bardzo popularne są „blogi parentingowe”, jest ich całe mnóstwo i każdy chce dawać porady i dzielić się swoimi rodzicielskimi doświadczeniami. Dlatego wyróżnić się spośród tłumu jest bardzo trudno. Doszłam jednak do wniosku, że nie ma co się porównywać z innymi i robić po prostu swoje. Mam póki co swoje wąskie, ale stałe grono czytelników i to sprawia, że czuję, iż to co robię ma sens.


Masz bardzo zdrowe podejście. U mnie trochę trwało zanim pozbyłam się perfekcjonizmu!


Jak już wspomniałaś, kiedy zostaje się mamą trudno wykroić z dnia chwilę dla siebie. Kiedy znajdujesz czas na pisanie? I jak organizujesz sobie prace nad blogiem?


Blogiem zajmuję się głównie wieczorem, a raczej nocą, po tym jak Wiktor w końcu zaśnie, czyli po 22! Tak wiem chodzi późno spać. Mój Syn jest teraz w takim wieku, że absorbuje większość mojego wolnego czasu. Takie są uroki macierzyństwa ;-) Mam jednak nadzieję, że z czasem wypracuję sobie taki system działania, że będę mogła pisać także w dzień.


Czy blogowania trzeba się uczyć? Czy brałaś udział w jakiś kursach czy szkoleniach? Możesz je polecić?


Nie wiem, czy blogowania można się nauczyć… . Wydaje mi się, że albo się to czuje, albo nie. Albo chce się coś zrobić dla innych i nie myśleć o profitach z tego płynących, albo próbować zarobić, ale wtedy może okazać się to mało satysfakcjonujące, nieprawdziwe i zakończyć się fiaskiem. Nigdy nie myślałam o blogowaniu, jak o formie zarobku, bo chyba nie o to generalnie chodzi w blogowaniu… . Jeśli ktoś już ma tak wypracowaną renomę i jest świetny w tym co robi, inni to dostrzegą (w tym osoby, które Ci za to zapłacą), to ok. Ale jeśli ktoś wychodzi z założenia, że zakłada bloga, bo chce na nim zarabiać… wydaje mi się, że może trochę się przeliczyć i to dosłownie. Nie jest to takie proste, jakby mogło się wydawać.


Brałam udział w szkoleniu z social media. Głównie dotyczyło to facebooka, jednak jedno z drugim jest oczywiście powiązane, bo gdzie jak nie na portalach społecznościowych możemy znaleźć najwięcej odbiorców i rozreklamować się. Stąd też mój pomysł na założenie chociażby grupy Beskidzcy Blogerzy. Naturalnie mam też na fb swój, nazwijmy to, blogowy fan page.

beskidzcy blogerzy grupa na facebooku
Zajrzyj, co dzieje się w grupie



Czas na pytanie techniczne. Używasz Bloggera, jak oceniasz tę platformę pod względem łatwości obsługi, możliwości dostosowania do twoich potrzeb, niezawodności?


Dla takich laików jak ja, Blogger jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Jest w nim wszystko co potrzebne, aby założyć w miarę przyzwoitego bloga – pod względem wizualnym i estetycznym. Oczywiście na Wordpressie są znacznie większe możliwości i można dostosować go pod swoje indywidualne potrzeby, jednakże jeśli ktoś nie zna się tak dobrze na programowaniu to lepiej niech pozostanie przy Bloggerze. Ja ocenia go na 4+.


Blog bez czytelników jest martwy. Podpowiedz jak docierasz do swoich odbiorców.


Przede wszystkim używam w tym celu portali społecznościowych, głównie (jak już wcześniej wspomniałam) fb. Ale założyłam także konto na pinterest i instagramie. Jeszcze mało się tam dzieje, jednak zamierzam to nadrobić.


Niedawno założyłaś grupę na Facebooku Beskidzcy Blogerzy. Z nazwy łatwo wywnioskować dla kogo ta grupa. Dlaczego warto do niej dołączyć?
Mam nadzieję, że po opublikowaniu tego wywiadu przybędzie jej nowych członków.


Tak, rzeczywiście od jakiegoś czasu funkcjonuje grupa Beskidzcy Blogerzy, z której jestem bardzo dumna. Grupę stworzyłam dla ludzi, którzy tak jak ja blogują i chcą wypromować swój blog, a raczej podzielić się swoimi blogowymi doświadczeniami z innymi blogerami z okolicy, zarówno w świecie wirtualnym, jak i rzeczywistym. Niebawem planuję zorganizować pierwsze spotkanie w tzw. realu. Poza tym chciałam, aby blogerzy z Podbeskidzia mieli okazję (nazwijmy to) ujawnienia się, zadziałania w regionie, w którym mieszkają oraz poznania się nawzajem, co umożliwi współpracę między nimi. Myślę, że pozwoli to także na lepsze zrozumienie samej idei blogowania, zrodzą się nowe znajomości, a każdy będzie miał szansę wynieść coś wartościowego z tych relacji. Nie ukrywam, że wiążę z tą grupą wielkie nadzieje i liczę, że z czasem będzie przybywało członków oraz, że znajdziemy wszystkich blogerów na Podbeskidziu ;-)


Życzę powodzenia! Dodam, że ja już do grupy należę :-)


Na zakończenie chciałam zapytać o twój ulubiony blog. Kogo najchętniej czytasz i dlaczego?


Oczywiście czytam głównie blogi parentingowe: lubię blog Kamila Nowaka (zresztą jest członkiem grupy „Beskidzcy Blogerzy”, który prowadzi BlogOjciec oraz blog Szczesliva. Myślę, że wiele osób również zetknęło się z tymi blogami. Generalnie lubię też czytać to, co mają do powiedzenia właśnie Blogerzy z Podbeskidzia – bez względu na tematykę samego bloga. Są wśród nas ciekawe osobowości, pasjonaci i eksperci, od których warto czerpać inspiracje.


Dziękuję Ci jeszcze raz i życzę powodzenia.

Dziękuję bardzo za rozmowę i pozdrawiam.
Czytaj dalej »

Co musisz wiedzieć o pieniądzach: polecane blogi finansowe + linkowe party


Tematem przewodnim miesiąca na blogu było inwestowanie. Sporo ostatnio o tym czytam i przy okazji dowiedziałam się, że zarządzanie pieniędzmi to temat mało popularny. Chodzi o to, że gro osób uważa tę dziedzinę za trudną i skomplikowaną, więc nie wartą zachodu. OK, przyznam się, że do niedawna należałam do tej grupy. Na szczęście mój małżonek świetnie czuje się w tej tematyce, więc nasze domowe finanse mają się całkiem dobrze, ale... Ja mam się coraz gorzej z moją niewiedzą. W końcu dotarło do mnie, jak wiele pieniędzy przechodzi mi koło nosa, lub przepływa między palcami. Postanowiłam z tym skończyć. A ty?

Pierwszym krokiem było zainwestowanie czasu w edukację finansową. Oprócz czytania książek, o których pisałam już w zakładce Recenzje, przeglądam, co na temat finansów pisze blogosfera. Wyłowiłam kilka ciekawych stron, którymi chciałbym się z tobą podzielić.

Zarządzanie domowym budżetem


Na początek blogi skupiające się na sprawnym zarządzaniu domowym budżetem i oszczędzaniu (choć właścicielki firm też znajdą tu coś dla siebie).

  1. Oszczędnicka - zarządzanie domowymi finansami w praktyce - znajdziesz tu mnóstwo porad jak planować wydatki, na czym oszczędzić i jak ograniczać koszty życia bez zbytnich wyrzeczeń. Żeby nie być gołosłowną, Alicja dzieli się z czytelnikami swoim miesięcznym budżetem. Można go użyć jako przykładu lub zapisać się na newsletter i otrzymać bezpłatny arkusz budżetowy. Jest jeszcze wisienka na torcie: wyzwanie blogowe Ogarnij swoje finanse w 52 tygodnie. Jeśli się go podejmiesz, co tydzień otrzymasz porcję wiedzy do przyswojenia, przemyślenia i wprowadzenia w życie, aby po roku twój budżet dopinał się baz wysiłku. Zdecydowanie polecam!
  2. Finanse od kuchni - u Kasi również poczytasz o zarządzaniu domowym budżetem. Jeśli prowadzisz biznes to znajdziesz tu też dział o finansach firmowych. Po zapisaniu się na newsletter dostaniesz bardzo przydane i przejrzyste kalkulatory Excel: do planowania i zarządzania budżetem, do obliczania zysku z lokat, do obliczania kosztów kredytu. Warto je mieć.
  3. Finanse na obcasach - u Magdy znajdziesz konkretne przykłady i rady jak wybierać produktu i usługi dla domu, żeby niepotrzebnie nie przepłacać. Dowiesz się jak oszczędzać na wodzie, energii, gotowaniu, itp. Wszystko bardzo praktyczne. A jak zagłębisz się bardziej do dotrzesz też do wiedzy na temat inwestowania i dodatkowych źródeł zarobku oraz prowadzeniu firmy; wszystko poparte przykładami.

Pomnażanie majątku, czyli inwestycje i oszczędności


Jak już zorganizujesz domowy budżet i uda ci się odłożyć coś do skarbonki, może pomyślisz o zainwestowaniu oszczędności. Zajrzyj do tych pań:
  1. Kobieta inwestuje - tu dowiesz się o różnych typach inwestycji, a w szczególności o giełdzie. No i napisałam to przerażające słowo. Spokojnie, daj sobie szanse zapoznania się z tematem. Wpisy Ani wprowadzą cię w świat wytrawnych inwestorów.  
  2. Kobiece finanse - Dana również pisze o inwestowaniu na giełdzie i w nieruchomości. Na blogu znajdziesz też m.in. przegląd kont bankowych, informacje dla konsumentów i co nieco o prawie, podatkach, ubezpieczeniach, oszczędzaniu i książkach wartych przeczytania. 

Zarabianie na wynajmie mieszkań


Na koniec zostawiłam dwa wielkie blogi dla wszystkich rozważających zarabianie na wynajmie mieszkań. Polecam ci tam zajrzeć nawet jak nie rozważasz takiej możliwości (może zmienisz zdanie?)

  1. Fridomia - to blog prowadzony przez Sławka Muturi, o którym już wspominałam. To kopalnia wiedzy o szukaniu, kupowaniu, remontowaniu i wynajmowaniu mieszkań. Dodatkowo znajdziesz tu porady prawno-finansowe i aktualności branżowe. Poza tym będziesz na bieżąco z nowościami wydawniczymi i projektami Firmy Mzuri (zajmującej się zarządzaniem najmem). 
  2. Wynajmistrz - Na tej stronie oprócz rzetelnej wiedzy dostaniesz bardzo praktyczne prezenty po zapianiu się na newsletter: wzór profesjonalnej umowy najmu z komentarzem, darmowe mailowe szkolenie o rozliczaniu najmu i oczywiście aktualności z bloga. Oprócz tego znajdziesz tu kilka przydatnych narzędzi dla każdego rentiera, jak aplikacja do rozliczeń (płatna). Jak dla mnie, jeśli interesuje cię temat inwestycji w nieruchomości, Wynajmistrza obowiązkowo trzeba dodać do zakładek.

Zarabianie na blogach finansowych

Prowadzisz blog o tematyce finansowej lub bankowej? Polecam Ci zainteresować się programem partnerskim money2money pozwalającym zarabiać na poleceniach oferty banków. Możesz tak jak teraz, dzielić się z czytelnikami swoją wiedzą ekspercką i dostawać wynagrodzenie, kiedy ktoś założy polecane przez ciebie konto lub weźmie kredyt w twoim ulubionym banku. Muszę powiedzieć, że banki są dość hojne w wynagradzaniu skutecznych poleceń.

Linkowe party z pieniędzmi w tle

Chętnie rozbuduję te listę. Jeżeli piszesz na swoim blogu o pieniądzach, np. oszczędzaniu, zarządzaniu finansami, najmie, wolności finansowej, zapraszam do podzielenia się wpisem w komentarzu do tego posta. Możesz polecić też wartościowy post innego blogera, jeśli sama nie zajmujesz się tą tematyką. 

Ponieważ jednym z celi przyjęć jest poznanie nowych osób, proszę żebyś odwiedziła przynajmniej dwa inne blogi i pozostawiała po sobie pozytywny ślad. Możesz zamieścić więcej niż jeden link, jednak za każdym razem powinnaś skomentować/udostępnić wpisy dwóch innych uczestników linkowego party.

Jak mawiają Anglicy: im więcej nas, tym weselej - udostępnij informację o wymianie linków i zaproś znajomych. Linkowe party potrwa 2 tygodnie czyli do 17 października 2016 r.

Życzę udanej zabawy i mnóstwa nowych znajomości. Linkowe party czas start!


linkowe party blogi finansowe
Przypnij mnie!


Czytaj dalej »
Niektóre linki na tym blogu są linkami partnerskimi, które mogą zapisywać pliki cookie w twojej przeglądarce.
Co to są linki partnerskie?
Copyright © 2014 Jolka potrafi... , Blogger
Do góry