Cupsell - projektuj i sprzedawaj koszulki

cupsell koszulki z nadrukiem


Pewnie zamawiałaś już kiedyś koszulkę lub kubek z nadrukiem dla kogoś bliskiego. Może nawet sama ten nadruk zaprojektowałaś. Wiesz, że mogłabyś założyć darmowy sklep internetowy, w którym będziesz sprzedawała koszulki, kubki, torby i inne gadżety z twoją własną grafiką lub napisem. Na dodatek będzie on prawie bezobsługowy - twoim zadaniem będzie tylko tworzenie i dodawanie projektów produktów i oczywiście reklama, a całą kwestią techniczną, czyli produkcją, wysyłką i reklamacjami zajmie się platforma CupSell.pl.

Jak działa CupSell


CupSell jest unikatową platformą, za pośrednictwem której możesz sprzedawać odzież i inne produkty z własnym nadrukiem. Daje ci możliwość założenia e-sklepu za darmo oraz narzędzie do projektowania grafiki na produktach, które chcesz sprzedawać. Gdy projekt jest gotowy, program tworzy wizualizację gotowej koszulki czy kubka, dzięki czemu klient widzi gotowy produkt, mimo że fizycznie on jeszcze nie istnieje. Zamówienia są realizowane na bieżąco dzięki czemu nie zamrażasz swoich pieniędzy. 

Skoro już o tym mowa, CupSell narzuca swoją cenę gotowego produktu, a ty ustalasz sobie swoją marżę, którą otrzymasz za każdy sprzedany egzemplarz. Może być ona wyrażona w złotówkach lub w procencie od ceny sprzedaży. Od momentu kiedy klient złoży zamówienie, firma zajmuje się jego obsługą, czyli wykonaniem nadruku, pakowaniem, wysyłką i wszelkimi kwestiami finansowymi. Jak dla mnie, brzmi dobrze.

Dla kogo jest CupSell


Sklep na CupSell wydaje mi się świetnym sposobem na wypromowanie swojej marki. Nie ważne czy masz swój biznes, prowadzisz poczytnego bloga lub lubiany serwis internetowy, czy jesteś grafikiem freelancerem, ta platforma umożliwia ci łatwe stworzenie spersonalizowanych gadżetów reklamowych. Świetnie sprawdzi się też do tworzenia np. nagród rzeczowych w organizowanych przez ciebie konkursach lub okazjonalnych prezentów dla klientów czy czytelników. Dodatkowo jeśli twoje koszulki się spodobają będziesz miała dodatkowe źródło zarobku.

Tak przedstawia się sam Serwis:



Czy muszę zakładać firmę?


Dobrą wiadomością jest to, że również osoby bez działalności gospodarczej mogą prowadzić swój sklep na CupSell. Dzięki temu, platforma jest dobrym miejscem na przetestowanie swojego pomysłu na biznes i zdobycia pierwszych zadowolonych klientów bez ryzyka i ponoszenia dużych kosztów początkowych. W przypadku osób fizycznych rozliczenie następuje na podstawie umowy licencyjnej jako honorarium za przeniesienie na rzecz firmy Cupsell prawa do korzystania z graficznych i słowno-graficznych utworów, które jest już pomniejszone o zaliczkę na podatek.

Jak CupSell rozlicza się ze sprzedawcami


Jak już wspomniałam sama ustalasz sobie wysokość marży na produkty w twoim sklepie. Ceny zawierają już podatek VAT. Kiedy ktoś dokona zakupu, twoja marża jest przeliczana na punkty według wzoru 1 zł = 1 punkt. Za punkty możesz kupować w innych sklepach CupSell, bo wszyscy sprzedawcy są zobowiązani do honorowania ich. Kiedy przekroczysz próg 250 punktów (czyli 250 zł) w miesiącu, możesz wypłacić swoje honorarium. Od razu dodam, że jeśli nie uzbierasz tej kwoty, a na przykład zdecydujesz się zamknąć sklep to za zgromadzone środki możesz opłacić zamówienie w jednym ze sklepów CupSell. Serwis pobiera zaliczkę na podatek dochodowy.

Jakie produkty są dostępne


Wspominałam już o koszulkach, ale możliwości jest więcej: koszulki t-shirt, koszulki bez rękawów, koszulki polo i sportowe, koszuli do nadruków na całości (fullprint), bluzy z kapturem i bez, bluzy rozpinane, czapki z daszkiem, body dziecięce, t-shirty dziecięce, bluzki i bluzy dziecięce, krawaty, przypinki, kubki (różne wzory), pudełka śniadaniowe, plecaki, saszetki na biodro, torby eko, misie, plakaty, podkładki pod myszkę, portfele, poszewki, a nawet stringi damskie. Uff, sporo tego.

CupSell zapewnia o dobrej jakości produktów bazowych. Widziałam, że asortyment odzieżowy produkowany jest m.in. przez dość popularne i sprawdzone Fruit of the Loom. Natomiast koszulki i bluzki do nadruków całościowych szyte są w Polsce.

Jak Serwis zadba o moich klientów


CupSell zobowiązuje się do wykonania każdego zamówienia z należytą starannością i w możliwie najkrótszym czasie. Oferuje darmową wysyłkę po przekroczeniu kwoty 80 zł. Towar może dostarczyć Poczta Polska, kurier PDP lub  InPost (paczkomat) na terenie Polski i UE. Możliwa jest zarówno płatność internetowa za pośrednictwem PayU jak i przy odbiorze.  

Oferta CupSell wydaje mi się bardzo dobrym pomysłem na dorabianie lub promowanie się. Jedynym minusem może okazać się wysoki próg wypłaty, w przypadku, gdyby sklep jednak nie przynosił oczekiwanych dochodów. Mimo to myślę, że warto przetestować tę opcję, bo w końcu nic (oprócz czasu) nie kosztuje.

Sama postanowiłam spróbować. Oto mój Sklep Jolki. Daj znać czy ci się podoba. Zapraszam na zakupy :-)






Uważasz, że sklep ze spersonalizowaną odzieżą, kubkami i podobnymi gadżetami byłby dobrym dodatkiem do twojego biznesu lub bloga? Znasz inne serwisy działające na podobnej zasadzie? Poleć je w komentarzu. A może już współpracujesz z CupSell? Jesteś zadowolona?


Czytaj dalej »

Korepetycje, czyli jak zarabiać na swojej wiedzy

korepetycje ogłoszenia rozliczać

Nie musisz być nauczycielem, żeby zarabiać na swojej wiedzy. Wystarczy, że jesteś bardzo dobra w jakiejś dziedzinie i masz dość cierpliwości i pomysłowości, żeby uczyć innych. Korepetycje stały się ostatnio bardzo modne. Korzystają z nich już nie tylko "zagrożeni" uczniowie i studenci. Często rodzice dzieci, które dość dobrze radzą sobie w szkole decydują się na lekcje prywatne, w nadziei że ich latorośle wybiją się ponad przeciętną. Są też osoby dorosłe, które chcą się uczyć dla własnej satysfakcji (albo pod naciskiem szefa) - to tyczy się głównie języków obcych. Jak widzisz, chętnych jest sporo.

Dla kogo praca korepetytora


Udzielanie prywatnych lekcji wydaje się oczywistym sposobem na dorobienie sobie do niepełnego etatu dla nauczycieli. Jednak jest to też świetny sposób na podreperowanie domowego budżetu dla mam, które zdecydowały się na pozostanie z dzieckiem na urlopie wychowawczym, dla osób które chciałyby pracować w domu, dla uczniów i studentów, dla emerytów i rencistów, którym przeszkadza nadmiar czasu wolnego.

Jeżeli uczysz się języka obcego to korepetycje są świetnym sposobem na doskonalenie twoich umiejętności, bo jak wiadomo, ucząc innych, sami dużo lepiej przyswajamy sobie wiedzę. Wystarczy, że jesteś średnio zaawansowana (w przypadku angielskiego po FCE), aby pomagać w nauce komuś na poziomie podstawowym.

Niekoniecznie musisz być świetna z angielskiego, matmy czy  chemii. Może znajdziesz chętną, która chce nauczyć się szycia na maszynie, scrapbookingu albo gry na instrumencie.

Zalety pracy jako korepetytor


Dużą zaletą pracy jako prywatny nauczyciel jest elastyczność. Ponieważ zwykle prowadzisz lekcję z jedną osobą, w przypadku gdy chcesz ją przesunąć, bo na przykład rozchorowało ci się dziecko, jest to dużo łatwiejsze niż jeśli jesteś lektorką w szkole językowej i musisz uzgodnić dogodny termin dla 10 lub więcej osób. 

Poza tym łatwiej dobrać godziny zajęć i ich miejsce. Możesz pracować w swoim domu (również za pośrednictwem internetu) i nie tracić czasu oraz pieniędzy na dojazdy. 

Jeżeli jesteś zawodową nauczycielką na urlopie (lub emeryturze) albo pasjonatką jakiejś dziedziny, udzielając lekcji mobilizujesz się, żeby rozwijać swoją wiedzę i nie tracisz kontaktu ze swoim przedmiotem/ szkołą. 

Jak zacząć udzielać korepetycji


Na początek możesz popytać wśród znajomych, czy znają kogoś, kto szuka korepetytora, albo wydrukować kilka ogłoszeń i rozwiesić w okolicy szkół. Pierwsze spotkanie może być bezpłatne lub po zniżkowej cenie, bo jego głównym celem jest zapoznanie się i ocenienie czego uczeń potrzebuje i oczekuje. Ty też przekonasz się, czy chcesz z nim współpracować.


Dobrym pomysłem jest założyć dedykowane konto e-mail oraz kupić sobie kartę do telefonu z numerem zarezerwowanym tylko dla potencjalnych klientów, dzięki temu nie ujawnisz swoich danych kontaktowych, a uczniowie nie będą przekazywać bez twojej wiedzy twojego prywatnego numeru telefonu znajomym.

Zanim ustalisz cenę, przejrzyj ogłoszenia innych korepetytorów, żeby zorientować się ile kosztują lekcje w twoim mieście. Sama dostosuj cenę do swojego doświadczenia, wiedzy i kosztów jakie poniesiesz (np. dojazd do domu ucznia).

Rozważ, czy będziesz udzielała lekcji w domu, co jest bardzo wygodne i pozwala oszczędzić dużo czasu. Zwykle umożliwia też umówienie większej ilość uczniów na jeden dzień. Z drugiej strony musisz mieć cichy pokój odpowiedni do prowadzenia lekcji.

Wielu rodziców uciesz się, jeśli to ty dojedziesz do ich dziecka. Minusem tego rozwiązania jest konieczność przeznaczenia dodatkowego czasu na dojazd oraz wożenia ze sobą pomocy dydaktycznych. Warto to sobie zrekompensować wyższą ceną lekcji. Z drugiej strony twoi uczniowie nie będą odwiedzać cię w domu, co może być dla ciebie lepszym rozwiązaniem, jeśli bardzo cenisz sobie swoją prywatność.

Na początek będziesz musiała zainwestować w kilka pomocy naukowych; choć nie przesadzaj z zakupami i ogranicz się do tego co niezbędne. Na pewno przyda ci się komputer/ laptop z dostępem do internetu, który może zastąpić wiele podręczników i wydruków, oraz drukarka. Jak uczysz dzieci szkolne, dobrze jest mieć podręcznik do danego przedmiotu, żeby lepiej poznać zakres materiału. Do języków obcych przyda się niewielki odtwarzacz płyt CD, który będziesz mogła ze sobą wozić do uczniów. Jeśli kserujesz dla uczniów dużo dodatkowych ćwiczeń, możesz podarować im na jednym z pierwszych spotkań teczkę, żeby im się to wszystko nie zapodziało (czasami sami na to nie wpadną, a prezenty zawsze są mile widziane).

Jak rozliczać się z korepetycji


W myśl nowych przepisów, które weszły w życie 30 kwietnia 2018 r. jeśli twój przychód (tj. ile dostajesz na rękę bez odliczania kosztów) z korepetycji nie przekroczył kwoty 50% minimalnego wynagrodzenia (w 2018 r. to 1050 zł) możesz traktować tę pracę jako działalność nierejestrowaną, z której rozliczasz się z fiskusem raz do roku wykazując przychód i koszy uzyskania przychodu w rozliczeniu rocznym w rubryce Inne przychody.

Jako początkujący korepetytor, który nie ma jeszcze zbyt wielu uczniów możesz też rozliczyć dochód z tego tytułu jako działalność wykonywaną osobiście. Nie musisz jej nigdzie zgłaszać, ale powinnaś comiesięcznie płacić zaliczkę na podatek dochodowy do 20 dnia następnego miesiąca. Aby ją obliczyć odejmij od przychodu 20% kosztów jego uzyskania, a następnie oblicz 18% dochodu - to wysokość zaliczki.
Np. Gdy przychód wyniósł 300 zł, najpierw odejmujesz koszty jego uzyskania, czyli
300 - 60 = 240 zł (to dochód).
240 zł x 18%= 42,20 zł (to wysokość zaliczki).
W rocznym rozliczeniu dochody z korepetycji uwzględnisz w PIT-36 w rubryce D w wierszu Działalność wykonywana osobiście.

Jeśli jednak twoja działalność się rozrośnie, będziesz udzielała korepetycji regularnie i często, przekroczysz kwotę uprawniającą cię do prowadzenia działalności nierejestrowanej, zatrudnisz innych nauczycieli, będziesz musiała założyć działalność gospodarczą i rozliczać się jak przedsiębiorca. 

Alternatywy dla działalności gospodarczej


Przypuśćmy, że pokochasz pracę prywatnego nauczyciela i twój biznes zacznie się rozrastać, ale nie chcesz zakładać działalności gospodarczej (lub jest to dla ciebie nieopłacalne), jest jeszcze kilka opcji, które możesz rozważyć. 

Możesz prowadzić swoją małą szkołę w ramach Akademickiego Inkubatora Przedsiębiorczości (AIP). Pisałam już o korzyściach wynikających z tego rozwiązania tu

Innym rozwiązaniem jest zatrudnić się jako korepetytor w szkołach oferujących taką usługę. Dla językowców polecam m.in. mobileenglish.pl lub moose.pl, a dla innych przedmiotów nauca.pl. Szkoły te oferują zatrudnienie w oparciu o umowę zlecenie, szukają dla ciebie uczniów, czasem zapewniają książki oraz gadżety dla uczniów (n.p. Mobile English) oraz oferują szkolenia. 

Możesz też pokusić się o napisanie kursu i zamieszczenie go na platformach e-learningowych jak np. cyfrowaszkola.pl. Podpisujesz z firmą Cyfrowa Szkoła umowę współpracy (jej przedmiotem jest sprzedaż licencji za twój kurs), z której rozliczysz się w zeznaniu rocznym jako przychód z praw autorskich i innych praw.

Pisząc ten post korzystałam m.in. z informacji zamieszczonych na stronie rozliczeniepit.pl


Udzielasz korepetycji? Podziel się w komentarzu swoją opinią o tym zawodzie. Może masz jakieś praktyczne rady dla początkujących? 
Chciałabyś dowiedzieć się coś więcej o możliwości sprzedaży kursów na platformach e-learningowych - daj mi znać, napiszę o tym w kolejnym poście.


korepetycje legalnie
Przypnij mnie ;-)
Czytaj dalej »

Mieszkania na wynajem - recenzja książki Sławka Muturi

Sławek Muturi mieszkania na wynajem opinia

Jeśli po przeczytaniu mojej recenzji poradnika inwestycyjnego dla kobiet Bogata kobieta, pomyślałaś sobie: "Wszystko pięknie, ale nie mieszkam w Stanach" i wątpisz, że również w Polsce, pracując uczciwie, jesteś w stanie zostać rentierką i utrzymywać się z najmu mieszkań, polecam ci kolejną, równie ciekawą i lekko napisaną lekturę: Mieszkania na wynajem. Moja droga do wolności finansowej. Tym razem napisał ją polski autor mieszkający, pracujący i inwestujący w naszym kraju w mieszkania na wynajem - Sławek Muturi.

Odkryliśmy z mężem tego charyzmatycznego inwestora niedługo po przeczytaniu książek Roberta i Kim Kiyosaki, kiedy próbowaliśmy zweryfikować, czy komuś w Polsce udało się osiągnąć wolność finansową postępując zgodnie z założeniami guru rentierów. Tak, tą osobą jest właśnie Sławek Muturi, choć jak przekonasz się w trakcie lektury, porady Roberta były dla niego tylko inspiracją i impulsem do działania a sam wypracował sobie swój model inwestowania, który moim zdaniem bardziej przystaje do polskich realiów. Osiągnięcie wolności finansowej zajęło mu około 14 lat - teraz jest na "zasłużonej emeryturze", czyli utrzymuje się z dochodów otrzymanych z najmu i cieszy się życiem. W swojej książce opisuje, jak tego dokonał.

Poradnik niczym powieść


Książkę czyta się świetnie, bo napisana jest lekko i z humorem. Jest powieścią o fascynującej przygodzie z inwestowaniem. Snując opowieść o swoim życiu, Sławek stopniowo wprowadza czytelniczkę w świat wynajmu mieszkań. Tak, właśnie czytelniczkę, bo używa formy żeńskiej czasowników. Ciekawe czy to wpływ Kim Kiyosaki przekonującej, że kobiety są świetnymi inwestorkami? A przy okazji wspomnę, że gości u mnie na półce jeszcze jedna jego pozycja Zarządzanie najmem. Poradnik dla właścicielek mieszkań na wynajem. Tę książkę polecam na później, kiedy już podejmiesz decyzję o zakupie/ wynajmie mieszania.

Strategia inwestowania


Czujesz się już trochę zaciekawiona ideą wolności finansowej? Po przeczytaniu Mieszkania na wynajem dowiesz się, jak Sławkowi udało się ją osiągnąć w wieku 43 lat. Zaoszczędził sobie ponad 20 lat życia, które musiałby przepracować do państwowej emerytury!

Autor szczegółowo opisuje swoją strategię, uzasadnia dokonane wybory, pisze o porażkach i sukcesach. Kilka z jego praktyk nieco rożni się od stylu inwestowania Amerykanów (np. podejście do kupna na kredyt). Poddaje również krytyce inne techniki inwestowania i nowinki w tej dziedzinie, co jest bardzo cenne dla nowicjuszki.

W książce znajdziesz też opis procesu wyszukiwania i kupowania mieszania. Dowiesz się na co zwrócić uwagę, a czym nie warto się przejmować. Na czym można oszczędzić a gdzie lepiej dopłacić. W końcu parę porad jak ogarnąć cały proces najmu.

Zarządzanie najmem


No właśnie. Jak już masz mieszkanie to trzeba je komuś wynająć. Jak się za to zabrać? Co zrobić, żeby mieszkanie nie stało puste? Za ile wynająć i jak rozliczyć się z przychodu? Spokojnie, przeczytasz i o tym. A jeśli nadal będziesz czuła, że tego nie ogarniesz, kolejna dobra wiadomość: istnieje firma, która zrobi to wszystko za ciebie. Sławek Muturi założył ją, żeby pomagać nowym rentierom albo tym bardzo zajętym. Firma Mzuri przejmuje na siebie wszystkie obowiązki związane z najmem. Poczytaj więcej na ich stronie mzuri.pl. Jest to pionier na polskim rynku; powstały, ponieważ Sławek sam potrzebował pomocy przy zarządzaniu najmem i nie znalazł nikogo świadczącego takie usługi.

Jednym słowem


Gdybym miała opisać książkę Mieszkania na wynajem jednym zdaniem brzmiało by ono: kompendium wiedzy o utrzymywaniu się z najmu nieruchomości podane w łatwo przyswajalnej formie. Idealne zarówno dla poszukujących finansowej wolności jak i dla sceptyków.

Fridomia


Polecam ci też zajrzeć na blog Fridomia, na którym znajdziesz jeszcze więcej bezcennej wiedzy dla każdego, kto rozważa zostanie rentierem. Oprócz wskazówek, recenzji, porad prawnych, poczytasz też o życiu Sławka na emeryturze - to dla motywacji, że warto się starać i mądrze wydawać pieniądze, tak żeby w końcu one zarabiały na ciebie.

Daj proszę znać w komentarzu czy interesuje cię temat najmu mieszkań i chciałabyś więcej czytać o tym na moim blogu (bo ja bardzo chętnie opowiem o tym więcej).

Uważasz ten post za wartościowy? - podziel się nim! Zapraszam też do subskrybowania - podaj swój e-mail poniżej.
Czytaj dalej »

Bogata kobieta - recenzja poradnika inwestycyjnego dla kobiet



Co przychodzi ci pierwsze do głowy, gdy słyszysz "bogata kobieta"? Aktorka,  modelka, żona szefa korporacji? A co powiesz na: inwestorka? Kim Kiyosaki, inwestorka na rynku nieruchomości i autorka książki Bogata kobieta, udowadnia, że właśnie inwestowanie jest sprawdzonym sposobem na uzyskanie niezależności finansowej przez kobiety. Może już zapaliła ci się lampka w głowie: ale ja nie mam pieniędzy, nie znam się na finansach, nie mam na to czasu. Ta książka nie jest dla mnie! Spokojnie, do końca lektury poradnika przekonasz się, że to tylko wymówki i dowiesz się jak sobie z nimi poradzić.

Przystępny poradnik inwestycyjny


Mimo poważnie brzmiącego tytułu: Bogata kobieta. Poradnik inwestycyjny dla kobiet, książkę świetnie się czyta, bo Kim napisała ją w formie przypominającej powieść. Opowiada o jej spotkaniu po około 20 latach z dawnymi przyjaciółkami ze studiów i o tym jak odmieniło ono życie każdej z nich. Jak to zwykle bywa przy takiej okazji, kobiety dzieliły się swoimi historiami. I jak można się spodziewać, ich obecne życie bardzo różniło się od studenckich marzeń. Co najbardziej uderzyło autorkę, to że żadna z przyjaciółek nie radziła sobie ze swoimi finansami. Kim zaproponowała im pomoc - chciała pokazać, jak stać się inwestorką i kobietą niezależną finansowo. Reszta książki opisuje dalsze losy przyjaciółek, ich zmagania z wymówkami, jak te z początku tego wpisu i ostateczne decyzje (nie wszystkie zdecydowały się postąpić zgodnie z zaleceniami Kim). Bohaterki są bardzo różne, dlatego jestem pewna, że będziesz mogła odnaleźć się w którejś z nich i poczuć się jakby ten poradnik był pisany specjalnie dla ciebie.

Konkrety konkrety konkrety


Mimo lekkiej formy poradnik Kim Kiyosaki jest pełen bardzo konkretnych porad i precyzyjnych wskazówek jakie musisz podjąć kroki, żeby zostać inwestorką i przejąć kontrolę nad swoimi pieniędzmi. Nie ważne jaką masz obecnie wiedzę - może być zerowa - ani jaka jesteś zamożna - sama Kim zaczynała będąc w bardzo złej sytuacji finansowej. Autorka prowadzi cię krok po kroku, stopniowo wyjaśniając kluczowe pojęcia i wdrażając do planowania twojej pierwszej inwestycji. Kilka rozdziałów kończy się ćwiczeniami praktycznymi, które pomagają określić poziom, z którego startujesz, wyznaczyć realistyczne cele i podjąć działanie. 

Słowem dostajesz 2 w 1: przyjemną lekturę i rzetelną wiedzę.

Tylko dla kobiet?


Tak, Kim adresuje swoją swoją książkę tylko do kobiet. Już sam tytuł i forma babskiej opowieści wyraźnie na to wskazują. Dlaczego? Autorka jest przekonana, że to właśnie my często zaniedbujemy swoją edukację finansową licząc na opiekę męża, rodziny, pracodawcy lub rządu. W poradniku uświadamia, że niekoniecznie to oni zapewnią nam byt w przyszłości i dlatego warto wziąć finanse w swoje ręce. Przekonuje, że kobiety powinny zdobywać wiedzę w tej dziedzinie i umiejętnie ją wykorzystywać, np. inwestując pieniądze w nieruchomości. Według niej radzimy sobie z tym nie gorzej od mężczyzn.

Co jeszcze mi się podoba w Bogatej Kobiecie


Bardzo podoba mi się przejrzysty układ książki: wypunktowanie, wyróżnienie ważnych informacji, wykresy. Dla wprawienia w odpowiedni nastrój, każdy rozdział zaczyna się inspirującym cytatem. Moimi ulubionymi dzieliłam się już na fanpage'u. Przydatny jest też słowniczek terminów finansowych na końcu poradnika. 

Dla szukających dziury w całym


Dla mnie jedynym minusem tego poradnika inwestycyjnego jest to, że jego autorką jest Amerykanka, inwestująca głównie w Stanach Zjednoczonych. Choć większość przedstawionych przez nią porad jest uniwersalna, to jednak jestem przekonana, że kraj, w którym mieszka bardzo ułatwił jej dość szybki sukces. Właśnie dlatego jako lekturę uzupełniającą polecam ci książkę o tej samej tematyce, ale napisaną przez Polaka, inwestującego w naszym kraju, któremu również udało się osiągnąć wolność finansową dzięki inwestycjom w nieruchomości. Mówię o Sławku Muturi, inwestorowi i właścicielowi firmy Mzuri zarządzającej najmem, i jego książce: Mieszkania na wynajem. Moja droga do wolności finansowej (przeczytaj moją recenzję). 

Gdzie kupić, gdzie przeczytać


Na stronie Bogaty Ojciec możesz przeczytać darmowy fragment poradnika Bogata Kobieta oraz więcej opinii na jego temat. A klikając na link do tej księgarni kupisz tę książkę taniej. 

Jak zainteresował cię ten wpis, może znasz jeszcze kogoś, komu może się przydać - podziel się z nim.


Możesz polecić jakiś inny poradnik inwestycyjny napisany przez polskiego autora
Czy myślałaś kiedyś, aby zostać inwestorką? Co według ciebie jest dla ciebie największą przeszkodą/ wyzwaniem? 

Czytaj dalej »
Niektóre linki na tym blogu są linkami partnerskimi, które mogą zapisywać pliki cookie w twojej przeglądarce.
Co to są linki partnerskie?
Copyright © 2014 Jolka potrafi... , Blogger
Do góry