Pokazywanie postów oznaczonych etykietą własna firma. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą własna firma. Pokaż wszystkie posty

Biznes na próbę, czyli o działalności nierejestrowanej

dla kogo działalność nierejestrowana

Już od ponad miesiąca, od 30 kwietnia 2018 r. można legalnie prowadzić drobną działalność, bez konieczności rejestracji w urzędzie i wymogu opłacania składek ZUS. Sprawdź dla kogo jest to rozwiązanie? Czy i Ty możesz z niego skorzystać? Poniżej wyjaśniam w przystępny sposób najważniejsze kwestie związane z działalnością nierejestrowaną. 


Kto może prowadzić działalność nierejestrowaną?


Każda osoba fizyczna. Pewnie spełniasz to kryterium, o ile nie jesteś spółką, fundacją czy stowarzyszeniem, itp.

Drugim ważnym warunkiem jest nie przekraczanie miesięcznego przychodu z tej działalności kwoty 50% minimalnego wynagrodzenia. W 2018 roku to 1050 zł. Tyle możesz zarobić miesięcznie.
Kiedy przekroczysz ten limit, twoja działalność natychmiast staje się działalnością gospodarczą i masz obowiązek zarejestrować ją do 7 dni (wpis do CEIDG). Stąd bardzo ważne jest planowanie miesięcznego przychodu.

No właśnie, przychodu. Według przepisów ważny jest przychód, czyli wynagrodzenie jakie otrzymasz przed odliczeniem kosztów. Co ważne, liczy się przychód należny, nie ważne czy klient ci już zapłacił, czy nie.

Jest jeszcze trzeci warunek, nie mogłaś prowadzić działalności gospodarczej przez ostatnie 60 miesięcy (czyli 5 lat).

Jeśli twoja działalność wymaga specjalnych zezwoleń (np. z Sanepidu) lub licencji, może się okazać, że nie możesz jej prowadzić w ramach działalności nierejestrowanej. Niestety.

Czy inne dochody wliczają się do limitu przychodu?


Tutaj dobra wiadomość: nie. Czyli jeśli uzyskujesz dochód z pracy na etacie, umów zlecenie czy o dzieło, lub jesteś na urlopie wychowawczym, możesz bez przeszkód dorabiać sobie 1050 zł z działalności nierejestrowanej.

Jakie mam obowiązki?


Najważniejszym obowiązkiem jest odprowadzanie podatku. Robisz to raz w roku w rozliczeniu rocznym. Swój przychód wykazujesz w rubryce: Inne źródła. 

Ponieważ nie masz obowiązku prowadzenia księgowości, nikt nie pomoże ci wyliczyć należnych składek, dlatego w twoim interesie jest uproszczone rejestrowanie swoich przychodów. Warto też udokumentować poniesione koszty, które możesz odliczyć sobie w rozliczeniu rocznym. Najlepszym dokumentem są faktury wystawione na twoje imię i nazwisko, adres i NIP. Jeśli nie posiadasz tego ostatniego, możesz bez problemu złożyć wniosek o nadanie.

Jak dokumentować sprzedaż lub usługę?


Najprościej jest wystawić rachunek z Twoimi danymi i informacją o sprzedaży (produkt, ilość, cena itp.) Możesz też wystawiać faktury. W tym wypadku w polu ze stawką wpisujesz zw. (zwolniony).

Co jeśli mój biznes się rozkręci?


Jeśli twój biznes zacznie dobrze prosperować i przekroczysz już limit 50% minimalnego wynagrodzenia, czas założyć działalność. Co ważne, będziesz traktowana jak osoba, która wcześniej nie prowadziła działalności gospodarczej (zgodnie z prawdą), więc będzie ci przysługiwał niższy ZUS, będziesz mogła też starać się o dofinansowanie na start.

Dla kogo działalność nierejestrowana?


Z tego rozwiązania na pewno ucieszą się osoby zajmujące się rękodziełem na mniejszą skalę, krawcowe, korepetytorzy, osoby dorabiające sobie na sprzedaży bezpośredniej, początkujący graficy, copywriterzy i inni freelancerzy. Uważam, że jest to świetne rozwiązanie dla mam, które postanowiły poświęcić się wychowaniu dzieci, ale mają trochę chęci, talentu i czasu, żeby dorobić legalnie do domowego budżetu.

Źródło:


Na koniec odsyłam do treści ustawy z dn. 6 marca 2018: Prawo przedsiębiorców

Czy myślisz, że nowe prawo przyczyni się do wzrostu przedsiębiorczość? Czy masz pomysł na mikrobiznes, który mogłabyś prowadzić, korzystając z nowych przepisów? 

Czytaj dalej »

Jak nie płacić ZUS-u w swojej firmie?

firma bez zus pik


Facebook ma znów u mnie plus. Dzięki targetowanej reklamie dowiedziałam się o nowym sposobie, jak taniej prowadzić biznes w Polsce. Pisałam już o prowadzeniu działalności w ramach Akademickiego Inkubatora Przedsiębiorczości, dziś chcę opowiedzieć o innej instytucji, która pomaga zoptymalizować koszty w firmie. Chodzi o Polski Instytut Księgowości.

Załóż Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością


Pomysł PIK-u może nie jest nowatorski - zamiast jednoosobowej działalności gospodarczej zakładasz sp. z o.o. i oszczędzasz na składkach do ZUS. Zanim natknęłam się na ich ofertę nie myślałam o tej formie prowadzenia działalności, bo zawsze krążyłam wokół jednoosobowej działalności. Wydawało mi się, że zakładanie spółki jest zbyt skomplikowane i drogie. Spodobał mi się pomysł, że ktoś poprowadzi mnie za rękę w tym temacie i to, że koszt prowadzenia firmy wyniesie tylko 599 zł/mc.

Co to jest Spółka z o.o?


Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jest jednym z rodzajów spółki handlowej (regulowana przez kodeks spółek handlowych). Może ją założyć nawet jedna osoba, choć korzystniej, gdy jest dwóch wspólników. W takim przypadku, ty - jako mianowany prezes spółki - pobierasz wynagrodzenie z tytułu pełnionej funkcji, a nie stosunku pracy lub na podstawie umowy. Tu własnie oszczędność, bo od takiego wynagrodzenia nie musisz opłacać składek ZUS. Kiedy to piszę ZUS dla nowych przedsiębiorców wynosi 478,88 zł, a tych z ponad dwuletnim stażem aż 1100 zł . Oszczędność jest spora. Co ważne, za zobowiązania spółki odpowiada spółka swoim majątkiem, nie wspólnicy - w przeciwieństwie do jednoosobowej działalności, w przypadku której odpowiadasz za ewentualne długi swoim majątkiem osobistym.

Założenie spółki wiąże się z koniecznością opłat za wpis do Krajowej Rady Sądowniczej (obecnie 250 zł) oraz za ogłoszenie pierwszego wpisu w Monitorze Sądowym i Gospodarczym (100 zł). Po założeniu spółki musimy też opłacić podatek od czynności cywilnoprawnych w wysokości 0,5% od umowy spółki. Potrzebny jest też kapitał zakładowy wysokości 5000 zł pieniężny lub niepieniężny. Trzeba więc zainwestować więcej na start niż w przypadku działalności gospodarczej.

Z dobrych wiadomości: wszystko możemy załatwić zdalnie poprzez portal Ministerstwa Sprawiedliwości - S24. Jeżeli twój kapitał zakładowy wnosisz w formie pieniężnej możesz zawrzeć umowę w sposób uproszczony S24, czyli bez konieczności wizyty u notariusza; tu też oszczędność.
Cały proces jest opisany szczegółowo na rządowej stronie biznes.gov.pl.

Co oferuje PIK?


Jednym z minusów sp. z o.o. w porównaniu z jednoosobową działalnością gospodarczą jest konieczność prowadzenia pełniej księgowości. Tu przyda się dobre biuro księgowe jak PIK. Poza tym doradzają i pomagają w założeniu firmy, pomagają pozyskać dofinansowanie i wyjaśniają zawiłe przepisy. Obejrzyj prezentację firmy na stronie Polskiego Instytutu Księgowości.

Biorąc pod uwagę, że opłata za ich usługi jest o połowę niższa niż za miesiąc prowadzenia jednoosobowej działalność. Myślę, że jest to opcja warta rozważenia.




Czy oferta PIK wydaje Ci się korzystna? Jeśli prowadzisz firmę, jaką  formę prawną wybrałaś? Podziel się swoim doświadczeniem z prowadzenia sp. z o.o. lub jednoosobowej działalności lub innej formy działalności. Twoja opinia jest ważna. 


Czytaj dalej »

Blogowe podsumowanie roku 2016 i rocznica bloga

najlepsze wpisy 2016 linking party


Przełom roku to świetny czas na podsumowania; tym bardziej, że mija też rok od kiedy prowadzę tego bloga. Sprawdziłam dziś, które posty najbardziej się wam podobały. W kolejnym roku pewnie rozwinę właśnie te tematy. Postanowiłam też przedstawić wam wpisy, które cieszyły się najmniejsza popularnością. Może przeoczyliście je przez przypadek. Może nawigacja i linkowanie nie doprowadziły was do nich. Może te tematy was nie interesują i nie powinnam do nich wracać? Dajcie znać w komentarzu. 

A oto najlepsze wpisy roku 2016 r. według rankingu publiczności:


  1. Korepetycje, czyli jak zarabiać na swojej wiedzy.
    Czy wielu z was udziela korków? A może rozważacie?
  2. Czy dropshipping rzeczywiście się opłaca?
    Widać, temat e-sklepów jest wciąż żywy wśród planujących biznes on-line.
  3. Poznaj 25 pomysłów na domowy biznes.
    Kolejny dowód, że interesuje was temat pracy zdalnej. Super! Mnie też.
  4. Co musisz wiedzieć zanim założysz firmę.
    Po przeczytaniu poprzedniego posta, pomysł na firmę jest. Czas ją założyć!
A to posty, warte odkurzenia:
  1. Porównanie 3 sieci afiliacyjnych.
    Przeczytasz w nim o jednym z pomysłów na zarabianie w internecie.
  2. Porównanie 3 międzynarodowych sieci afiliacyjnych.
    To kontynuacja powyższego tematu.
  3. Słowniczek wydawcy w programie partnerskim.
    Jak dwa pierwsze wpisy zachęcą was do afiliacji, polecam ten jako uzupełnienie tematu.
  4. Gdzie kupisz zdjęcia na bloga w korzystnej cenie - porównanie 3 banków zdjęć
    A to kilka linków dla szukających dobrych banków zdjęć stockowych.

Mam nadzieję, że znajdziesz w tym zestawieniu odrobinę inspiracji na 2017 r. Jakie masz plany na Nowy Rok? Robisz listę postanowień noworocznych? 

Na koniec prezent noworoczny - Sylwestrowe Linking Party! Jeśli robiliście podobne zestawienie postów z 2016 r. na waszych blogach, zapraszam do dzielenia się nimi w komentarzu pod tym wpisem. Linki można również dodawać na Jolkowym fan page'u. Zapraszam do wspólnego świętowania!

Czytaj dalej »

Co musisz wiedzieć zanim założysz firmę?



Pewnie się zdziwisz, jak ci powiem, że najważniejszą radę dotyczącą założenia własnej firmy, która diametralnie zmieniła moje myślenie o własnej działalności i jej marketingu, usłyszałam nie na biznesowym coachingu, ale w czasie warsztatów tworzenia biżuterii. Wypowiedziała ją osoba jak najbardziej wiarygodna, właścicielka prosperującego biznesu i utalentowana artystka w jednym. To, co powiedziała było wtedy dla mnie jak kubeł zimnej wody, bo właśnie poważnie planowałam otwarcie biznesu wypływającego z mojej pasji do rękodzieła. Nie chodzi mi o to, że mnie zniechęciła, ale raczej uzmysłowiła mi od czego trzeba zacząć planowanie swojej firmy. No właśnie, od czego?

Otóż nie od świetnej jakości produktu, albo doskonałej usługi. Nie od chwytliwej nazwy i pięknej strony internetowej. Nie od wynajęcia biura i zakupu drogiego sprzętu. Choć te wszystkie rzeczy też są ważne, ale dopiero później.

Na początku jest klient


Najpierw powinien być klient. Tak, zanim jeszcze cokolwiek stworzysz, powinnaś już mieć osobę, która czeka na twój produkt i chce go kupić. To właśnie klient gotowy zapłacić zagwarantuje, że twój biznes gładko wystartuje i będzie przynosił profit przez wiele lat. Może zastanawiasz się, jak masz znaleźć chętnego na jakieś nieistniejące jeszcze produkty albo usługi, których nie świadczysz. Właściwie ten potencjalny kupujący powinien pojawić się najpierw w twojej głowie. Innymi słowy, musisz odpowiedzieć sobie na pytanie dla kogo ma być twoja firma i jakie problemy tej osoby rozwiąże.

Pytając: dla kogo, mam na myśli bardzo konkretną i szczegółową odpowiedź, bo od tego kto jest twoją grupą docelową, zależy cały branding i marketing. W końcu inaczej sprzedaje się korporacjom, a inaczej klientom indywidualnym. Inny przekaz trafi do nastolatek, a inny do kobiet dojrzałych. Co innego cenią w produkcie mężczyźni, a co innego kobiety. Przykłady można by mnożyć, ale myślę, że już zrozumiałaś, o co mi chodzi, kiedy mówię, że musisz określić, kto jest twoją grupą docelową. Kiedy już to wiesz, zacznij szukać klientów z krwi i kości. Jest na to kilka sposobów, w zależności czym docelowo chcesz się zajmować.

Gdzie jest twój klient?


Jeżeli tak jak ja, chcesz sprzedawać rękodzieło, zanim założysz działalność gospodarczą oddaj swoje prace w komis do kilku sklepów i sprawdzić czy i jakie twoje prace się sprzedają. Możesz też prowadzić sprzedaż okazjonalną na kiermaszach i festynach. Zadbaj, aby każda stworzona przez ciebie rzecz była opatrzona twoim logo, nazwą, adresem strony www, żeby zadowolony klient mógł do ciebie znów trafić.

Skoro już wspomniałam o internecie, to chyba nie muszę cię przekonywać, że to miejsce gdzie możesz się skutecznie i (czasem) tanio wypromować. Załóż blog lub fan page na Facebooku, gdzie pokażesz swoje produkty. Zadawaj odwiedzającym pytania i zachęcaj ich do komentowania, ponieważ dzięki temu dowiesz się czego potrzebują i za co byliby skłonni ci zapłacić. Może się zdarzyć, że osoby odwiedzające twój profil nieświadomie podpowiedzą ci czym powinnaś się zająć, bo mówiąc o swoich problemach, wskażą ci jakiej usługi albo produktu brakuje na rynku. Wiedząc to będziesz mogła stworzyć produkt, na który jest zapotrzebowanie. 

Wracając do przykładu z rękodziełem, może się okazać, że lepszym pomysłem na biznes jest sprzedaż filmów i książek instruktażowych, a nie dzierganie setek małych bamboszów, bo właśnie takich materiałów poszukują odwiedzający twój blog. Sama uwielbiam szydełkować i wiem ile trzeba włożyć w to pracy i serca, ale zostawiam sobie tę przyjemność jako hobby, bo mam świadomość, jak trudno byłoby mi tylko z tego się utrzymać.

Jak dać się poznać potencjalnym klientom


Jak już masz, lub wkrótce założysz, swoją stronę internetową, zadbaj o budowanie relacji z czytelnikami. Nie tylko zachęcaj do komentowania, ale odpowiadaj na komentarze i pytania. Cokolwiek robisz, pokarz, że jesteś ekspertem i umiesz pomóc. Ludzie chętniej kupują od kogoś, kogo znają i darzą zaufaniem. Koniecznie stwórz i zachęcaj do zapisania się na newsletter. Wysyłając regularnie, choć nie za często, wiadomości do subskrybentów przypomnisz im o sobie, zaproponujesz ciekawe wpisy na blogu, a w końcu kiedy twoja firma wystartuje, powiadomisz ich o tym i osobiście zaprezentujesz produkty/ usługi oraz udzielisz korzystnych rabatów na start. Są badania potwierdzające, że e-mail jest wciąż jednym z lepszych kanałów marketingowych.

Potencjalnych klientów znajdziesz też na blogach, forach i innych stronach o tematyce pokrewnej do twojej. Warto na nich bywać, komentować, odpowiadać na pytania. Pomoże ci to zbudować wizerunek eksperta, a także nawiązać kontakty w twojej niszy. Może kiedyś zaowocują lukratywną współpracą?

Nie wszyscy twoi klienci są w internecie. Znajdziesz ich wszędzie wokół ciebie. Pokarz im w czym jesteś dobra. Noś własnoręcznie wykonaną biżuterię, by na pytanie: Gdzie kupiłaś? dumnie odpowiedzieć, że zrobiłaś sama i chętnie zrobisz podobną dla pytającego. Obdarowuj rodzinę i znajomych swoimi pracami i proś o polecanie cię. Prowadź szkolenia, wykłady czy konsultacje, nawet darmowe, nie tylko aby pokazać swoją wiedzę, ale żeby osobiście poznać ludzi, którzy jej potrzebują. Przełam się i porozmawiaj o swoim pomyśle na biznes ze znajomymi, szczególnie przedsiębiorcami, ponieważ oni popatrzą na twoją wymarzoną firmę oczami klienta i mogą ci dużo podpowiedzieć, a jeżeli sami prowadzą działalność gospodarczą, mogą podzielić się wiedzą praktyczną.

Historie sukcesu


Czy znam kogoś, kto działał w ten sposób i odniósł sukces. Oprócz artystki wspomnianej na początku tego wpisu, mogę przywołać wspominaną już na tym blogu Magdę Bębenek autorkę "Polka potrafi". Jak pisze na swoim blogu magdabebenek.pl, zanim napisała pierwsze zdanie swojej książki już miała stronę internetową i fan page promujący jej projekt, dzięki czemu kiedy wydała "Polkę" czekało już na nią grono czytelników i nakład rozszedł się jak przysłowiowe świeże bułeczki.

Żeby nie być posądzoną o dyskryminację, wymienię jeszcze Piotra Majewskiego, specjalistę od e-marketingu, pioniera e-learningu w Polsce (założyciela ekademia.pl) i właściciela firmy consultingowo-szkoleniowej. Wspominam o nim nie przypadkowo. Niedawno skończyłam jego e-kurs Strategia Platynowego Produktu poświęcony właśnie rozpoczynaniu nowego biznesu (ale też przywróceniu wigoru istniejącemu). Zgadnij co usłyszałam na początku kursu? Tak, najpierw jest klient, a później firma spełniająca jego potrzeby.

Ucz się od najlepszych


Oprócz wiedzy jak i gdzie znaleźć grupę docelową, jak ustalić czego potrzebuje, jak ocenić czy jest dochodowa, dowiedziałam się jak dobrać zarówno produkt jak i marketing dla danej grupy, jak skutecznie i niedrogo się promować, jak szybko ocenić, czy twój produkt się spodoba, a nawet jak zdobyć przewagę nad konkurencją. Wszystko przekazane bardzo przystępnym językiem i poparte przykładami z wieloletniego doświadczenia Pana Majewskiego zarówno w budowaniu i zarządzaniu swoim biznesem, jak i zdobytego jako konsultant i coach. Jeżeli rozmyślasz nad startem własnej firmy, albo borykasz się z problemami w obecnie prowadzonej, polecam ci inwestycję w ten e-kurs - zresztą kliknij na ten link: Strategia Platynowego Produktu, przeczytaj pełny opis kursu i oceń sama.

Zastanawiam się, czy kiedy myślałaś o swoim biznesie, myślałaś najpierw o swoim kliencie? Jestem bardzo ciekawa twojej odpowiedzi, bo może tylko ja byłam taka nieświadoma praw rządzących rynkiem. Zróbmy takie mini-badanie nt. od czego młodzi przedsiębiorcy zaczynają swoją działalność gospodarczą? Proszę o dużo komentarzy, może "urodzi się" z tego ciekawy raport o polskiej przedsiębiorczości.

Czytaj dalej »

Dropshipping - sposób na tani sklep internetowy


hurtownia dropshipping

Dropshipping to w dużym skrócie sposób na sprzedawanie czegoś, czego nie mamy. Idea jest prosta: sprzedawca prowadzący sklep internetowy nawiązuje kontakt z hurtownią działającą w modelu dropshipping. Następnie zajmuje się promocją swojego sklepu i szukaniem klientów, a dopiero kiedy ktoś kupi oferowany towar, zamawia go u dystrybutora, który zajmuje się pakowaniem i dostarczeniem zakupów do klienta. Takie rozwiązanie ma szereg zalet; szczególnie dla początkujących sklepów internetowych.

Zalety dropshippingu

Tani start biznesu

Spotkałam się z nim, kiedy rozważałam założenie e-sklepu - jako jeden z moich pomysłów na biznes bez wychodzenia z domu. Model dropshippingu wydał mi się bardzo atrakcyjny szczególnie dlatego, że umożliwia otwarcie sklepu bez konieczności zakupu towaru, czyli pozwala wyeliminować jeden z największych kosztów początkowych. Innymi słowy już jutro możesz prowadzić sklep z tysiącami produktów, na  które nie wydasz nawet złotówki.

Zminimalizowane ryzyko

Dzięki temu inicjatywa jest też mniej ryzykowna, bo jeżeli okaże się, że towar nie schodzi, bo np. nie zrobiłyśmy należytego badania rynku albo źle dobrałyśmy grupę docelową, lub że jednak nie podoba nam się kariera internetowego sprzedawcy, to nie zostaniemy ze stertami zakupionych produktów w garażu lub co gorsza w wynajętym magazynie (kolejny niepotrzebny koszt!) i firmową "dziurą budżetową".

Oszczędność czasu i pieniędzy

Skoro już mowa o pieniądzach - zlecając realizacje zamówienia firmie zewnętrznej oszczędzamy: nie ponosimy kosztów magazynowania, pakowania, obsługi zamówienia. Oczywiście oszczędzamy też czas! A niedobór czasu jest właśnie, według mnie, jedną z głównych przyczyn dlaczego kobiety (często mamy) nie decydują się na rozkręcanie własnej firmy. Wynikiem tych dwu oszczędności może być niższa cena produktów w naszym sklepie internetowym, a co za tym idzie, większa konkurencyjność na coraz ciaśniejszym rynku e-commerce.

Nie ma róży bez kolców, czyli jakie widzę wady dropshippingu

Nie znajomość własnych produktów

OK, już zaczęłaś myśleć, że to zbyt piękne. Przyznaję, dropshipping ma swoje wady. Po pierwsze skoro nie masz fizycznie towarów ze swojego sklepu, nie wiesz dokładnie jakie mają cechy; całą wiedzę o kolorze, wadze, fakturze, funkcjach, itp. czerpiesz z opisu hurtownika. Może  wiec  być ci trudno odpowiadać na pytania tych bardziej dociekliwych klientów. Chyba jedynym rozwiązaniem jest zamówienie sobie egzemplarzy własnych towarów, albo sprawdzenie ich w sklepach stacjonarnych. Z drugiej strony ilu takich skrupulatnych klientów możemy mieć?

Zwroty i reklamacje

Wydaje mi się, że poważniejszym problemem jest obsługa zwrotów i reklamacji. Obecne prawo daje konsumentom możliwość odstąpienia od umowy zakupu do 14 dni i zwrotu większości towarów  (więcej szczegółów znajdziesz na stronie UOKiK). I to sprzedawca, a nie dystrybutor, jest zobowiązany do rozpatrzenia reklamacji, czy zwrotu pieniędzy. W omawianym modelu może to stanowić trudność, choć zdarzają się hurtownie, które zajmują się również zwrotami i reklamacjami; warto się o to zapytać przed podpisaniem umowy współpracy. Jednym ze sposobów na zminimalizowanie zwrotów jest rozsądny wybór sprzedawanych artykułów. Wiadomo, ze jeśli sprzedajesz odzież czy obuwie, szczególnie damskie, musisz liczyć się z tym, że towar będzie częściej wracał do ciebie, niż jeżeli sprzedajesz np. książki czy płyty. Są też produkty, które konsumenci mogą zwracać tylko w stanie nienaruszonym, np. leki, DVD, jest więc większa szansa, że twój dystrybutor zgodzi się przyjąć je z powrotem, a ty nie stracisz na nieudanej transakcji.

Brak możliwości odbioru osobistego

Jest też pewna grupa klientów, dla których brak możliwości osobistego odbioru towaru jest niedogodnością lub powoduje brak zaufania do sprzedawcy, który nie ma swojego "stacjonarnego" sklepu. Przyszło mi do głowy jedno proste rozwiązanie: zamówić towar na swój adres i umówić się na odbiór osobisty przez klienta, choć to trochę mija się z celem dropshippingu i wydłuża okres oczekiwania na dostawę.

Pozostałe wątpliwości

Co z ochroną danych osobowych?

Może zastanawiasz się też nad kwestią ochrony danych osobowych i obowiązkiem rejestracji bazy klientów w Głównym Inspektoracie Ochrony Danych Osobowych, który ciąży na właścicielach nawet niewielkich e-sklepów. Uspokoję Cię, przepisy pozwalają przekazać ci dane klienta hurtowni pod dwoma warunkami: że jest ona zarejestrowana w GIODO oraz, że spisano umowę, w której jasno określiliście zakres użycia przekazanych informacji, czyli wyłącznie do obsługa zamówienia.

Co ze stanem magazynowym?

Wydaje się, że w przypadku dropshippingu nie masz też dostatecznej kontroli nad stanem magazynowym i może okazać się, że twój klient, rzeczywiście kupił powietrze. Tak, może się tak zdarzyć, choć przy obecnym zaawansowaniu systemów integracji bazy twojego e-sklepu i bazy hurtowni ten problem jest prawie wyeliminowany. Jest coraz więcej silników sklepowych, które mają w standardzie  integrację z pewną pulą dystrybutorów, np. RedCart. A jeżeli twój sklep nie ma takiej funkcjonalności, możesz kupić program do integracji baz danych, np. A2C od firmy e-mo.pl; spokojnie, w jego cenę wliczona jest pomoc w ustawieniach. Co ci da integracja? Zaimportujesz swoje produkty wraz z opisem i zdjęciem oraz ustalisz marżę, a stan magazynowy będzie się automatycznie aktualizował.

Gdzie szukać informacji?

Jeżeli dopiero rozważasz założenie sklepu internetowego i zastanawiasz się z czyjej usługi skorzystać, warto żebyś zapytała o sposoby integracji z hurtowniami, w tym w modelu dropshipping, bo automatyzacja tego procesu zaoszczędzi ci mnóstwo czasu. Sama zainteresowałam się znów tym tematem, postaram się wkrótce zrobić zestawienie różnych platform e-commerce pod kątem bezmagazynowego modelu sprzedaży.

Zanim zdecydujesz się na założenie sklepu warto też poszerzyć swoją wiedzę teoretyczną z zakresu e-marketingu (jej brak powstrzymał mnie przed założeniem mojego e-sklepu, ale już nadrobiłam zaległości, o czym przeczytasz we wpisie o zakładaniu firmy), SEO, możliwości technicznych, prawa oraz aktualnych trendów. Na zakończenie pokieruję cię w miejsca, w których ja znalazłam mnóstwo bezcennej wiedzy.

  • e-dropshipping - zgodnie z nazwą blog o dropshippingu
  • Sprzedawca internetowy - tytuł bloga mówi sam za siebie. Dużo wiedzy dla początkujących w e-commerce za darmo oraz w postaci płatnych kursów i webinarów.
  • eKomercyjnie - przedstawiają się tak: "Nasz serwis to kopalnia wiedzy dla wszystkich, którzy prowadzą sklep internetowy lub planują jego założenie." - czyli dla nas.
  • Finanse na obcasach - tu znajdziesz case study zakładania e-sklepu autorki bloga (również z wykorzystaniem dropshipping)
  • To się opłaca - choć strona jest przede wszystkim dla freelancerów, znajdziesz tu też sporo o sprzedaży i pracy w domu
  • Jak prowadzić własną firmę - polecam m.in. dział Sprzedaż i marketing
  • Mamo pracuj - na platformie zamieszczono cykl artykułów i webinarów nt. założenia i prowadzenia e-sklepu.
  • Ekademia.pl - platforma e-learningowa z mnóstwem świetnych kursów dostępnych online, m.in.Akademia Czas na E-biznes, z którego nauczysz się konkretnych umiejętności i technik jakie są niezbędne, aby odnieść sukces w e-biznesie.
  • Time for business.tv - jak wolisz oglądać bardziej niż czytać to polecam tę stronę tworzoną przez bizneswoman dla innych kobiet biznesu.
Skoro czytasz ten wpis, pewnie rozważałaś kiedyś otwarcie e-sklepu. Co cię powstrzymuje? A może już go otworzyłaś? Chcesz podzielić się informacjami z jakiego silnika sklepowego korzystasz? Czy masz doświadczenie z dropshippingiem? 

Mam też prośbę, jak znasz kogoś komu ten post może się przydać, podziel się!


Czytaj dalej »

Inkubator przedsiębiorczości - który wybrać?

inkubator przedsięciorczości

Idzie wiosna, czas na start-up! Niedawno przeczytałaś tekst o Akademickim Inkubatorze Przedsiębiorczości (AIP). Nie jest to jedyna instytucja pomagająca startującym przedsiębiorcom. Znalazłam jeszcze dwa inkubatory świadczące zbliżone usługi. Podobnie jak AIP są fundacjami. W tabeli poniżej znajdziesz porównanie ich głównych cech. Mam nadzieję, że to zestawienie pomoże Ci w wyborze najkorzystniejszej opcji.



Dostępność
dla każdego, kto nie prowadzi działalności gospodarczej lub nie jest współudziałowcem spółki.
Po akceptacji projektu przez Dyrektora Inkubatora i podpisaniu umowy
dla każdego.
Możesz też pracować na etacie lub mieć własną działalność – będziesz się rozliczać z pracodawcą na podstawie faktur.
Po akceptacji projektu przez Koordynatora Oddziału i podpisaniu umowy.

dla każdego.
Możesz też pracować na etacie lub mieć własną działalność – będziesz się rozliczać z pracodawcą na podstawie faktur.
Po akceptacji projektu przez Koordynatora Oddziału i podpisaniu umowy.

Usługi w abonamencie miesięcznym:
Osobowość prawna
(NIP, REGON, KRS)
Tak
Wszystkie umowy podpisywane przez Dyrektora Inkubatora
Tak
Wszystkie umowy podpisywane przez Koordynatora Oddziału
Tak
Wszystkie umowy podpisywane przez Koordynatora Oddziału
Obsługa księgowa
Tak - do 25 dokumentów księgowych

Tak - do 25 dokumentów księgowych
Tak – do 25 dokumentów księgowych
Obsługa prawna
Tak – 2,5 h miesięcznie
Tak – 2,5 h miesięcznie
tak – 2 h miesięcznie
Co-work (przestrzeń biurowa)
Tak – 50 biur dostępnych w 24 miastach na terenie całego kraju.
Tak – biura dostępne w 22 miastach na terenie całego kraju.
Tak – biura i sale konferencyjne w na Krakowskim Przedmieściu  w Warszawie
Wirtualne biuro (adres do korespondencji)
Tak
Tak. Adresy w Katowicach, Krakowie,  Łodzi, Warszawie.
Tak. Adres biura w Warszawie
Forma współpracy
Umowa o dzieło/zlecenie
Umowa o dzieło/zlecenie
Umowa o dzieło/zlecenie
Konsultacje biznesplanu
Tak z Dyrektorem Inkubatora.

Tak z Koordynatorem.
Odpłatne napisanie biznesplanu dla własnej działalności
Tak.
Odpłatne napisanie biznesplanu dla własnej działalności
Szkolenia/ mentoring
Tak - oferta darmowych szkoleń. Opieka mentora.
Tak – spotkania mentoringowe z doświadczonymi przedsiębiorcami.
Tak. Stała opieka Koordynatora Oddziału
Pomoc IT
nie
Tak – stworzenie strony-wizytówki
tak
Doradztwo marketingowe
Każdy oddział ma dział marketingu i promocji odpowiedzialny za start-upy.
tak
tak
Dotacje/ pomoc w pozyskaniu funduszy
Po 3 miesiącach możliwość starania się o dofinansowanie (tzw. Seed Capital)

Tak – odpłatna usługa pisania biznesplanów i wniosków o dofinansowani, np. PUP i UE.
Program wsparcia – dotacja (pierwszeństwo w uzyskaniu mają studenci i absolwenci uczelni przy której działa inkubator).
Doradztwo przy pozyskiwaniu dotacji (PUP i UE)
Promocja start-upu
Tak – wizytówka na stronie AIP
Tak – Giełda Zleceń
Tak – giełda zleceń na stronie fundacji.
Czas inkubacji
Umowa na czas nieokreślony z 1 miesięcznym wypowiedzeniem.
Umowa na czas nieokreślony z 1 miesięcznym wypowiedzeniem; minimalnie 2 miesiące.
Umowa na czas nieokreślony z 1 miesięcznym wypowiedzeniem; minimalnie 2 miesiące.
Możliwość zawieszenia dzialalności
Tak – max. 3 miesiące (opłata zredukowana do 50 zł)
Tak – max. 3 miesiące (opłata zredukowana do 50 zł)
Tak – max. 3 miesiące (opłata zredukowana do 50 zł)
Pomoc po wyjściu z inkubatora
Pierwszeństwo w dostępie do usług współpracy biznesowej, tzw. Business Link
Tak – odpłatna pomoc księgowa, prawna, marketingowa, informatyczna, doradcza,
Tak – odpłatna pomoc księgowa, prawna, marketingowa, informatyczna, doradcza
Koszt miesięczny
300 zł netto
Każdy współzałożyciel podlega dodatkowej opłacie 50 zł.

250 zł netto
Każdy współzałożyciel podlega dodatkowej opłacie 50 zł.
Przy zatrudnieniu ponad 3 osób – każda następna osoba podlega opłacie 25 zł.
250 zł netto
Każdy współzałożyciel podlega dodatkowej opłacie 50 zł.
Przy zatrudnieniu ponad 3 osób – każda następna osoba podlega opłacie 25 zł.

Istnieją również inkubatory, które świadczą usługi doradcze i szkoleniowe, a także dotują nowe przedsięwzięcia. Najłatwiej je znaleźć wpisując w wyszukiwarce "inkubator przedsiębiorczości" i twoje miasto wojewódzkie. 

Działasz już w ramach inkubatora przedsiębiorczości? Podziel się historią swojego sukcesu!

Czytaj dalej »

Poznaj 25 pomysłów na domowy biznes - recenzja ebooka

25 domowych biznesów opinia




Może potrzebujesz szybkiego zastrzyku gotówki albo po prostu chcesz trochę dorobić do pensji. Może masz już dość porannego wstawania i dojazdów do pracy lub z powodu choroby, czy obowiązków opiekuńczych nie możesz ruszyć się z domu. To sprawia, że zaczęłaś zastanawiać się nad możliwością zarabiania w domu. Kiedy ja po raz pierwszy o tym pomyślałam, nie miałam za bardzo pomysłu, co mogłabym robić. Zaczęłam szukać i okazało się, że możliwości jest tak dużo, że po pierwsze trudno się zdecydować, a po drugie trudno znaleźć coś naprawdę opłacalnego.

W końcu trafiłam na ebook Sylwii Wzdryga pt.: "25 domowych biznesów" i na niej skończyłam poszukiwania (przynajmniej chwilowo, zaraz dowiesz się dlaczego).

Co znajdę w ebooku "25 domowych biznesów"?


Jak wskazuje tytuł dostaniesz 25 propozycji pracy w domu, które autorka wybrała i w większości przetestowała na sobie. Pomysły są bardzo różnorodne od omawianych już na tym blogu programów partnerskich poprzez propozycje co, gdzie i jak sprzedawać (nawet przy niemal zerowym wkładzie własnym) kończąc na opcji dla desperatów - testowaniu leków na sobie. I jeszcze kilka innych, o których nigdy w życiu bym nie pomyślała.

Dodam jeszcze, że nie wszystkie są biznesami internetowymi, a w przypadku tych, w których użycie komputera jest niezbędne, dostaniesz bardzo szczegółowy opis jak zacząć.

Dowiesz się na czym polegają kolejne przedsięwzięcia i jak krok po kroku je zrealizować. Wszystkie przedstawione w książce sposoby na zarabianie w domu nie wymagają ani specjalistycznej wiedzy i umiejętności, ani dużego nakładu finansowego na start. Czyli są odpowiednie dla każdego, choć autorka zaznacza, że jeżeli myślisz o zajęciu się biznesem na poważnie i zarabianiu na nim poważnych kwot, powinnaś ciągle dokształcać się w wybranej branży. Ebook jest naszpikowana propozycjami wartościowych kursów i książek, z którymi jej zdaniem warto się zapoznać.


Ebook świetnie zorganizowany


Jestem pewna, że tak samo jak ja, docenisz świetną organizację treści w "25 domowych biznesów." Każdy omawiany biznes to jeden rozdział. Każdy rozdział to konsekwentnie stosowane sekcje: szczegółowe omówienie biznesu, wymienienie dla kogo jest odpowiedni, przedstawienie korzyści i wad, wyszczególnienie co jest potrzebne na start (wliczając ilość niezbędnego czasu), przystępna instrukcja jak zacząć krok po kroku, dodatkowe materiały i proponowane książki, możliwe zarobki, a w końcu kilka akapitów motywujących do działania.

Mnie się to motywujące zakończenie każdego rozdziału bardzo podoba, bo choć wstyd się przyznać, mimo że dużo się uczę, mało z tej wiedzy wprowadzam w życie. To chyba przyzwyczajenie ze szkoły... Też tak masz? I tu wchodzi pani Wzdryga z jakże potrzebnym: "Działaj teraz! To co odróżnia milionerów od biednych to działanie." Ona sama przeszła drogę od przysłowiowego "zera do milionera," więc myślę, że można jej zaufać w tej kwestii.

Teraz już wiesz dlaczego chwilowo przestałam przekopywać internet w poszukiwaniu możliwości zarabiania w domu. Testuję propozycje pani Sylwii. Wkrótce podzielę się z tobą rezultatami.

Jest jedna rzecz, która trochę mnie drażniła w czasie czytania - powtórki. Wiele z przytaczanych przez autorkę wyników badań, opinii i przykładów jest wspólnych dla kilku biznesów, więc powtarza je w kilku rozdziałach. Z drugiej strony jest to dobra wiadomości, jeżeli nie chcesz czytać ponad 400 stron treści, a skupić się tylko na wybranych fragmentach; prawdopodobnie nic nie stracisz omijając pozostałe. Poza tym naukowcy przekonują, że częste powtórki wspomagają zapamiętywanie i może taki właśnie był ich cel.

Zbyt piękne by było prawdziwe?


Choć podtytuł ebooka dumnie głosi: "Jak SZYBKO i PEWNIE zarobić 500 - 30 000 zł w 1 miesiąc w domu?" zwróć uwagę, że nie ma tu słowa łatwo. Nie jest to ebook o tym "jak zarobić i się nie narobić." To prawda, że wszystkie 25 biznesów nie wymagają od nas ani wiedzy czy doświadczenia, ani pieniędzy, ale wymagają poświęcenia czasu, nauki nowych umiejętności i, co najważniejsze, wzięcia odpowiedzialności za swoje życie w swoje ręce. Jeżeli jesteś na to gotowa, to zdecydowanie polecam ci tę pozycję. Jak tylko będziesz postępowała zgodnie ze wskazówkami Sylwii Wzdryga, szybko przekonasz się, że początkowy wysiłek naprawdę się opłacał, bo wraz z upływem czasu ilość pracy rzeczywiście będzie malała, a dochody będą rosły.

Zanim kupisz 


Jeżeli należysz osób, które lubią przejrzeć książkę zanim ją kupią, masz dwie możliwości. Możesz zakupić ebooka na stronie Ekademia.pl, bo jeśli ci się nie spodoba masz 60 dni na zwrot.

Alternatywnie, ja prześlę Ci pięć darmowych rozdziałów "25 domowych biznesów". Podaj mi poniżej maila, na który wyślę ci link dostępu do darmowych materiałów (oczywiście nie obliguje cię to do późniejszego zakupu książki!). Jeżeli już wcześniej prosiłaś o dostęp do Biblioteki darmowych materiałów, użyj linku, który już otrzymałaś w wiadomości e-mail ode mnie.

Tak, chcę dostać 5 darmowych rozdziałów ebooka Sylwii Wzdrygi pt.: "25 domowych biznesów" 


Email :
Imię :
Zgadzam się z polityką prywatności


Jeżeli ebook ci się spodoba, zostaw komentarz pod tym wpisem. Jestem ciekawa, czy któryś biznes cię zaskoczy i który chciałabyś zacząć.
Czytaj dalej »
Niektóre linki na tym blogu są linkami partnerskimi, które mogą zapisywać pliki cookie w twojej przeglądarce.
Co to są linki partnerskie?
Copyright © 2014 Jolka potrafi... , Blogger
Do góry